As everyone else these days, we are in lockdown. Even though the house can be “busy” at times and it is by no means a vacation, we are fully aware how fortunate we are. Our troubles so far have not exceed much the scale of a toilet paper roll, and it would be really foolish to complain. We can still officially go for a walk once a day in our local area, get our grocery regularly, and even study and work “in the cloud”. Some may even like it better this way, especially if you are an introvert like me.
The lockdown is also a good opportunity to look around and see things we normally do not pay much attention to while we keep chasing our own fame and success. At times, it is actually good to stop and think. As Joseph’s P1 teacher sometimes says: “Pink, stop and think!”. She says that when she wants to encourage a student to work a bit longer on a task, as opposed to triple G: “Green, good to go.” Perhaps we all need a bit of “pink” these days, at least to make sure we are not making it worse for those who are on the front line of the current pandemic war.
Jak wszyscy w tych dniach, jesteśmy uziemieni całą rodziną w czterech ścianach. Pomimo tego, że w domu może być czasami nieco „gwarnie”, jesteśmy w pełni świadomi tego, że mamy dużo szczęścia w tym nieszczęściu. Nasze problemy egzystencjalne w zasadzie nie przekraczają poziomu rolki papieru toaletowego, więc nie ma tak naprawdę powodu do biadolenia. Oficjalnie możemy wychodzić raz dziennie na spacer po okolicy, możemy bez problemu zaopatrywać się w żywność, a nawet pracować i uczyć się przez internet. Niektórym taki tryb życia może nawet odpowiadać, szczególnie introwertykom… hmm, myślę trochę chyba o sobie.
Zakaz wychodzenia jest również sposobnością na rozejrzenie się wkoło i zauważenie tego wszystkiego, co normalnie nie przyciąga naszej uwagi ze względu na ciągły pośpiech i pogoń za sukcesem. Czasami dobrze jest się zatrzymać i głębiej zastanowić, prawda? Jak to czasem mówi nauczycielka Józka w pierwszej klasie szkoły podstawowej: „Pink, stop and think” (ang. Różowe, zatrzymaj się i pomyśl!”). Tak mówi do ucznia w klasie, gdy chce, aby spędził trochę więcej czasu nad zadanym problemem, podczas gdy normalnie chwali potrójnym G: „Green, Good to Go.” (ang. Zielone, dobra robota”). Być może wszystkim nam potrzeba troszkę „różowego” w dzisiejszych czasach, aby przynajmniej nie pogarszać obecnej sytuacji tym, którzy są na linii frontu bitwy z pandemią.