Elmo

Meet Elmo, Dyśko family dog who lives in Poland with our boys’ cousins, and who got very friendly with Benon and Joseph during our holidays.

Zapoznajcie się z Elmo, pieskiem rodziny Dyśko, który żyje w Polsce z kuzynami naszych chłopców, i który w czasie naszych wakacji szczególnie zaprzyjaźnił się z Benonem i Józkiem.

ELMO

… and here is a little sketch by Benon of Elmo playing (i.e. wrecking) an empty Pepsi bottle. I think it a quite an accurate depiction of Elmo’s character. By the way, clever dog for showing his contempt for plastic!

… a tutaj mamy mały szkic Benona, przedstawiający Elmo podczas zabawy (tzn. demolki) pustą butelką po Pepsi. Choć nie jestem znawcą sztuki, to uważam, że rysunek dość wiernie oddaje charakter białego kudłacza. Tak nawiasem mówiąc, to bardzo sprytny piesek, patrzcie jak demonstruje pogardę dla plastiku!

Elmo by Benon

Wakacje 2019

W tym roku w poszukiwaniu wakacyjnej przygody wybraliśmy się do Polski. Po czterech latach nieobecności nie byliśmy pewni jak się nasi chłopcy odnajdą w polskich warunkach, jak się będą zachowywać w podczas męczącej podróży, i czy w ogóle będą zainteresowani czymkolwiek poza dostępem do WiFi. Jednym słowem, mieliśmy pewne obawy… szczególnie względem nastoletniej młodzieży. Można nawet powiedzieć, że do pewnego stopnia nasze obawy były uzasadnione. Cóż, nie zmienia to jednak faktu, że wakacje były niezmiernie udane. Odwiedziliśmy mnóstwo ludzi i ciekawych miejsc, zamieszkaliśmy z babcią przez dwa tygodnie, zaprzyjaźniliśmy się ze światem zwierząt, znaleźliśmy wspaniałej przygody i mamy piękne wspomnienia, a przecież o to chodziło. Nie przesadzę chyba jak powiem, że wakacje były po prostu wspaniałe. Zapraszamy do oglądania zdjęć!

In search for a holiday adventure we went to Poland this year. After four years of absence we were not quite sure how our growing boys were going to react to Polish environment, how are they going to cope with a long journey, and if they would be interested in anything at all, except for WiFi connection that is. In a word, we had some doubts… especially regarding the teenage element of the family. Well, one could say our worries were not unreasonable. However, this does not change at all the fact that our trip was a great success. We visited a lot of people and places, stayed with Babcia (pol. Granny) for two weeks, befriended a number of animals, found exciting adventures wherever we went, and have beautiful memories (+ photos!), and all this is exactly what we were looking for. There is no exaggeration in saying that it was a truly wonderful and special holiday. Have a look at some photos.

Joseph and Mary

In his nursery nativity play our little Joseph has taken the role of Saint Joseph very seriously and with great sense of responsibility. He sat on the stage patiently the whole time, looked after Mary and baby Jesus attentively, and made sure everyone was safe on a long and dangerous journey to Bethlehem. It was a real joy to watch these brave little actors.

W bożonarodzeniowym przedstawieniu przedszkolnym nasz mały Józek podjął się roli Świętego Józefa z wielką powagą i odpowiedzialnością. W pełni poświecenia opiekował się Maryją i dzieciątkiem Jezus, zapewniając bezpieczeństwo swojej rodzinie podczas długiej i niebezpiecznej podroży do Betlejem.

Wishing you a peaceful and joyous Christmas Holiday!
Życzymy Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia!
Merry Christmas!!!
Mary, Adam and the boys.

Powerful Anniversary / Potężna rocznica

Please, note that this is our sixteenth wedding anniversary. As usual we had some great family fun and the photos to prove it. We also have an anniversary joke to share:
Q. Why is the sixteenth anniversary so powerful?
A. Because it is a power of two!

Proszę zwróćcie uwagę, że jest to nasza szesnasta rocznica ślubu. Jak to w zwyczaju, bawiliśmy się wspaniale i mamy zdjęcia, żeby to udowodnić! Mamy również dowcip rocznicowy, którym chcielibyśmy się podzielić:
P. Dlaczego szesnasta rocznica jest tak potężna?
O. Ponieważ jest potęgą dwójki!


Spanish jumping fun / Hiszpańskie skoki

There was a lot of jumping this summer, there is no doubt about this. Just have look…
Co by nie powiedzieć to się chłopaki naskakali tego lata. Zobaczcie sami…

… and some other stuff we did between the jumps:
… i inne rzeczy które robiliśmy w przerwie między skokami:

Spring / Wiosna

One beautiful crocus from Patryk – new life is coming from the bleak Earth. Spring must be around the corner…  Happy Easter!!!

Piękny krokus wyhodowany przez Patryka – nowe życie powstaje z posępnego padołu ziemskiego. Wiosna musi być tuż za rogiem… Wesołych Świąt!!!

Krokus

Mother’s Day / Dzień Matki

Amazing things tend to happen on Mother’s Day – two big boy actually going out for a walk in the park with Mama… and almost smiling!!! That is just as good as it gets with teenagers, not bad at all.

Niesłychane rzeczy dzieją się w Dniu Matki – dwóch najstarszych synów zabiera mamę na spacer do parku… niemalże z uśmiechem na twarzy!!! Czy można się spodziewać czegoś więcej od nastolatków?

Dzięń Mamy.

Christmas / Boże Narodzenie 2017

Christmas 2017

“Some say that ever ‘gainst that season comes
Wherein our Saviour’s birth is celebrated,
The bird of dawning singeth all night long.
And then, they say, no spirit dare stir abroad.
The nights are wholesome. Then no planets strike,
No fairy takes, nor witch hath power to charm,
So hallowed and so gracious is that time.”

“Mówią, że ranny ten ptak w owej porze,
Kiedy święcimy narodzenie Pana,
Po całych nocach zwykł śpiewać i wtedy
Żaden duch nie śmie wyjść z swego siedliska:
Noce są zdrowe, gwiazdy nieszkodliwe,
Złe śpi, ustają czarodziejskie wpływy,
Tak święty jest ten czas i dobroczynny.”

Hamlet – William Shakespeare

Wishing you a very Merry Christmas!
The Dyśko Team

15 years later… / Po 15-stu latach…

… and we still take a family photo on the same day in the same place. This is mental, perhaps boring, or maybe even awesome? Actually, we think it’s rather awesome. We have a great meal and then some fun trying the impossible, i.e. get everyone to give a nice smile at the same time. You can’t really beat that!

… w dalszym ciągu robimy zdjęcie rodzinne tego samego dnia i w tym samym miejscu. Szaleństwo, być może nuda… albo coś niesamowitego? Szczerze mówiąc, my uważamy, że to coś niesamowitego. Smaczny obiadek, a później wyzwanie graniczące z niemożliwością, polegające na uzyskaniu uśmiechu jednocześnie na wszystkich twarzach. Tej zabawy nie nie da przebić!